Zarobki w IT od lat uznawane są za jedne z najwyższych na rynku. Ciągły rozwój technologii i spowodowany nim duży popyt na specjalistów niewątpliwie na to wpływa. Nie jest jednak tak, że każdy na start wchodząc do IT zarabia "kokosy". Najbardziej doceniani są specjaliści z wieloletnim doświadczeniem i z wyspecjalizowanymi w danej dziedzinie umiejętnościami. Zdobycie takiego poziomu wymaga dużo pracy, nauki i lat praktyki.
Do tej pory szczyt drabinki zarobkowej zajmowali programiści. Ostatnimi czasy ustabilizował się też popyt na DevOps i Cloud inżynierów, oraz coraz częściej poszukiwani są specjaliści od AI i machine learning. A jak w tym porównaniu wypada analityk IT (czytaj: analityk biznesowy, systemowy, inżynier wymagań, itp.) ?
Otóż okazuje się, że ma się całkiem dobrze :) Oczywiście nie obędzie się tutaj bez słynnego: "to zależy", ponieważ na kwestie zarobków wpływa wiele czynników, ale posłużymy się tutaj pewnymi uogólnieniami i zobaczymy co nam obecnie oferuje rynek (z tej perspektywy doceniam jawność widełek w ofertach pracy). Jeszcze jedno zastrzeżenie: zarobki to jedno, ale o komforcie pracy w danym miejscu decyduje wiele innych elementów, jak chociażby możliwość rozwoju, fajny zespół, ciekawe projekty, długofalowa współpraca, pewność zatrudnienia i wiele wiele innych. Czasem wybierzemy gorzej płatne stanowisko, ale dające nam większą wartość w innych aspektach. To są zawsze indywidualne kwestie.
Jeżeli chodzi o badanie rynku pod kątem zarobków to od lat świetną robotę wykonuje Hania z Analiza IT (raport zarobków analityków). Co roku zbiera dane od sporej grupy analityków i bardzo konkretnie przedstawia trendy per stanowisko czy forma zatrudnienia. Zachęcam do udziału w badaniach, wtedy mamy raport dostępny za darmo. Innym spojrzeniem na rynek mogą być raporty przygotowane przez portale publikujące oferty pracy. Do tego mamy wspomniane widełki wynagrodzeń, które pokazują średnie stawki na rynku.
Spójrzmy zatem na kilka ofert z Just Join IT:
Przykładowe wymagania dla jednego z tych stanowisk:
- Creating functional requirements and enforcing procedural compliance
- Work in cross-functional team
- Analyzing and evaluating the current business processes
- 8+ years of experience as Business Analyst
- Excellent analytical skills
- Excellent communication skills, both with business and development
- Team oriented and problem solving
- Fluency in English
- Experience in BPMN (Business Process Model and Notation)
- Experience in Enterprise Architecture,
- Experience in managing business processes
Na podstawie powyższego od razu nasuwa się kilka wniosków:
1. najwyższe stawki są przy umowach B2B. Nie jest to żadna nowość, ale rzeczywiście różnica pomiędzy B2B a UoP potrafi być ogromna. Oczywiście każda z tych form zatrudnienia ma swoje plusy i minusy, natomiast patrząc na stawki liczby mówią same za siebie.
2. liczy się doświadczenie. Najlepiej jak to będzie 8+ i niekoniecznie w jednej organizacji.
3. ważny jest język angielski. Stety/niestety znajomość języka umożliwia pracę w międzynarodowym środowisku, czy wręcz dla zagranicznego klienta, co daje nam dostęp do zdecydowanie wyższych stawek. Tutaj jest jedna pułapka, najlepiej bezpośrednio poszukać takiego zatrudnienia, ponieważ pośrednik z polskiego rynku będzie zawsze spłaszczał te stawki, mimo że klient płaci więcej.
W kontekście punktu 3, warto spojrzeć na Job market, który udostępnia IIBA (jeżeli jesteś członkiem IIBA, dostajesz newsletter z ofertami pracy). Przykładowe ogłoszenie poniżej:
Ten przykład akurat wymaga migracji do Australii, ale jest też wiele ofert z Kanady czy USA gdzie mamy 100% zdalnej pracy. A przy obecnym (i tak niskim) kursie dolara, powyższe wynagrodzenie to ponad 50k zł miesięcznie. Dużo, mało? Sami oceńcie.