Pod koniec marca odbyło się w Warszawie całkiem fajne wydarzenie - Warszawskie Dni Informatyki. Organizator promował je hasłem - największe wydarzenie IT dla studentów i profesjonalistów. Czy największe to nie wiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość miejsca w budynku :) Ale na pewno i studenci i osoby doświadczone mogły znaleźć coś dla siebie.
O WDI dowiedziałem się trochę przypadkiem, mam wrażenie, że nie było zbyt dobrze rozreklamowane w kanałach branżowych. A edycja już jest bodajże dziesiąta i dorobiła się jako takiej renomy. Wydarzenie odbywało się na terenach Politechniki Warszawskiej w nowym budynku Wydziału Informatyki i Nauk Informacyjnych. I tutaj ta uwaga z powyżej, budynek nowoczesny, ale miejsca mało. Zabrakło mi takiej ogólnej przestrzeni gdzie mogli rozstawić się konsultanci z różnych firm, czego efektem było poupychanie stoisk przy salach konferencyjnych, przy schodach i toaletach. To tyle z minusów, rekompensatą była darmowa pizza i prezent w postaci koszulki dla każdego zarejestrowanego uczestnika :) Oczywiście rejestracja była darmowa, chyba że ktoś chciał wykupić pakiet VIP.
Co do samego wydarzenia - początkowo wydawało mi się, że są to bardziej targi pracy, gdzie reklamują się firmy poszukujące pracowników z branży IT. I dla studentów oczywiście to dobra opcja żeby porozmawiać z ludźmi z biznesu. Natomiast same wykłady nie były stricte ofertą pracy i poruszały często ciekawą tematykę. Ja skupię się na ścieżce dotyczącej analizy i zarządzania projektami, bo taką wybrałem. Z pozostałych kanałów przodowały tematy związane z programowaniem (.net, java, php, python), big data czy bezpieczeństwo IT, w tym blockchain. Także zakres całkiem szeroki i ciekawy.
Z analizy najciekawsze były dwa poniższe wykłady (i ze względu na "życiową" tematykę i ze względu na osobę prowadzącą):
Analiza biznesowa i PMO - najlepsze praktyki z wielu lat doświadczeń - prowadzący Marcin Kłak i Magdalena Wyszomirska z Axa Direct. Prowadzących było dwóch, ale to pani Magda skradła scenę, zresztą jak sama twierdzi pełni w organizacji bardzo szeroką rolę, od analityka do terrorysty :) (w kontekście forsowania własnego zdania i wdrażanych standardów). Bardzo pozytywna osoba. Opowieść dotyczyła transformacji z jaką obecnie zmagają się PMO w Axa, firma świeżo co przejęła kilka spółek, w których obowiązywały zupełnie różne standardy. Obecnie są na etapie wypracowywania wspólnej strategii, gdzie analitycy pełnią niezwykle istotną rolę. Nieporozumień jest sporo, a żeby ogarnąć ten chaos bardzo przydaje się poukładane podejście i charyzma danej osoby, tak jak w przypadku prowadzącej. Dodatkowo nowa strategia obejmuje wdrożenie standardów agile, co też spotyka się z niechęcią niektórych zespołów. Praca do wykonania spora, ale doświadczenia nieocenione. Pani Magda opowiadała, że obecnie na tym etapie analityk pełni wiele ról, nierzadko też wchodząc w buty PM. Z własnego doświadczenia potwierdzam, że tak jest często. Niby źle, ale cóż, taka rzeczywistość.
Jak dostarczać więcej. Narzędzia i techniki aby wynieść analizę na wyższy poziom - Natalia Cholewa z firmy SoftServe. Natalia zajmuje się obsługą bardzo dużego klienta z branży kosmetycznej, działającego na wielu rynkach na całym świecie. I tutaj wielkie uznanie, ponieważ rzeczywiście zakres zadań wydaje się bardzo skomplikowany. A wiąże się to z wielką różnorodnością poszczególnych rynków, pomijając kwestie czcionek (które również mogą sprawić wiele problemów, np. przełożenie na alfabet birmański:) ), dochodzą kwestie obyczajowe, kulturowe itd. W Chinach podobno button oznaczający akceptacje powinien być czerwony, gdzie u nas raczej czerwony oznacza błąd/odrzucenie. I trzeba umiejętnie zarządzić zmianą, tak by na innym rynku nie okazała się błędem. Natalia oprócz tematów rozwojowych obsługuje zgłoszenia serwisowe, bardzo dobrze zna rozwiązanie i pośredniczy na każdym etapie cyklu życia. Niewątpliwie jest sporo do pogodzenia, przydają się codzienne checklisty (elabortion, specification, testing), odpowiednia klasyfikacja priorytetów, umiejętności komunikacyjne. Ciekawym zagadnieniem, które poruszyła jest wyznaczenie sobie takiej godziny ciszy, gdzie można w spokoju usiąść do zaległych tematów i po prostu na spokojnie posprzątać biurko. W codziennej pracy praktykuje też spotkania trójkowe - BA+QA+DEV, które bardzo często są w stanie wyjaśnić wiele wątpliwości. Z narzędzi, które Natalia przytoczyła to VSTS, Jira, Targetprogress, xMind (do tworzenia Mind map) , Trello czy google keep (fajna opcja do tworzenia notatek). W trakcie wykładu padł też przykład książki do polecenia - Michał Bartyzel - Gettings Things Programmed (zbieram się do przeczytania od dłuższego czasu).
Warty uwagi jeszcze był wykład Arniki Hryszko ze Stowarzyszenia Jakości Systemów Informatycznych pod tytułem "Jak tworzyć wymagania, aby były testowalne". Arnika jest wieloletnim testerem, ma też spore doświadczenie z analizy. Często pojawia się też na spotkaniach ReQuest, gdzie prowadzi warsztaty. W sieci można znaleźć trochę materiałów z jej wykładami, polecam np. ten: https://www.youtube.com/watch?v=ydtcRtaeQHo
Całe wydarzenie oceniam bardzo pozytywnie, oby więcej takich akcji. Link do strony z WDI poniżej:
https://warszawskiedniinformatyki.pl/
