W bibliotekach ITIL definicja problemu reprezentuje istniejącą niezidentyfikowaną przyczynę powstawania incydentów. Wiele incydentów o podobnej specyfice może wskazywać na problem. Sporo osób myli te pojęcia. Celem procesu zarządzania problemami jest identyfikacja, analiza i eliminacja problemów tak aby nie implikowały powstawania wielu incydentów.
Lean. W dosłownym tłumaczeniu z języka japońskiego to „szczupły” lub „chudy”. Cała filozofia Lean opiera się na tym prostym koncepcie – odchudzić istniejące rozwiązania. Oczywiście traktując to jedynie tak dosłownie byłoby wielkim uproszczeniem i stratą dla całości tego myślenia. Z kolei poruszone już wcześniej wielokrotnie podejście usługowe zostało przedstawione w kontekście zysków, z zastrzeżeniem jednak, że nie jest ono jeszcze idealne i działające w każdym przypadku.
Kanban w dosłownym tłumaczeniu może oznaczać szyld, tabliczkę z informacją, spis. Metoda powstała w Japonii, podobnie jak Lean wzięta z taśmy produkcyjnej Toyoty. A idea dotyczyła takiej organizacji zespołów produkcyjnych, aby powstawało dokładnie to, co jest potrzebne w danej chwili i aby eliminować niepotrzebne zapasy. To się dobrze przedkłada na IT, czyli takie zrównoważenie zapotrzebowania z dostępną wydajnością, by pozbyć się wąskich gardeł.
We wstępie padło parę japońskich, tajemniczych haseł, czas to trochę wyjaśnić. Muda - marnotrawstwo, coś zupełnie zbędnego i coś z czym trzeba walczyć. Lean daje dużo przykładów marnotrawstwa i podpowiada jak z nim sobie radzić. Mura to zmienność zapotrzebowania, która może wpływać np. na niewykorzystanie zasobów. Jest jeszcze Muri - nadmierne obciążenie i tu z kolei zagrożeniem są opóźnienia, czy obniżenie jakości.