Zgodnie z tradycją w tym wpisie zerkniemy na trendy w projektach w roku 2021. Niewątpliwie poprzedni rok był inny niż wszystkie, pandemia zrobiła swoje. Wiele firm straciło bardzo dużo, niektóre zaś wykorzystały szanse i się rozwinęły. Zmieniająca się rzeczywistość przełożyła się też na aspekty projektowe. Obecny rok też jest niepewny, świat nadal zmaga się z wirusem, elastyczność i odporność stają się bardzo ważnymi cechami, które umożliwiają zmiany, dostosowanie się do otoczenia. Zmiany są wdrażane za pomocą projektów, których tym samym jest więcej niż zwykle. Stąd też tematy zarządzania projektami, portfelem, zasobami, PMO są ważniejsze niż kiedykolwiek.
Odnalazłem właśnie na blogu ostatni wpis o PMI i PMP i się okazuje, że powstał równo rok temu :) Minęło trochę czasu, a zmiany w certyfikacji jeszcze nie weszły w życie. Prawdopodobnie przyczyniła się do tego pandemia. W każdym razie zmiany przesunięto na początek stycznia 2021. Mówi się o nich coraz więcej, więc bardzo możliwe, że ten termin już nie zostanie zmieniony. W tym artykule przedstawię zarys zagadnień, które mają obowiązywać.
Jakie są prognozy co do trendów w projektach w roku 2020. Czy bardzo różnią się od prognoz z zeszłego roku. Wydaje się, że nie. Od dłuższego czasu poruszamy się w granicach podobnych zagadnień. Zobaczmy jak to wygląda w tym roku.
O PMI jeszcze za dużo na portalu nie pisałem. Zacznę więc, choć nieco z innej strony, a mianowicie od certyfikacji w tym zakresie. A to dlatego, że pojawiły się informacje o zmianach w ścieżce certyfikacji na najbardziej popularny poziom - PMP. To może jeszcze rozszyfrujmy te dwa wymienione skróty: PMI - Project Management Institute (międzynarodowa organizacja zajmująca się promowaniem zagadnień 'projektowych', więcej o niej w oddzielnym artykule) oraz PMP - Project Management Professional - certyfikat z określonego poziomu wiedzy w zarządzaniu projektami.
Coraz więcej firm odeszło już, albo jest w trakcie przechodzenia od tradycyjnych metodyk zarządzania projektami, do hasła, które wydaje się być lekarstwem na całe zło, czyli do Agile. Mówi się, że Scrum Master powoli zastępuje typowego PMa, że ta rola w końcu stanie się zbędna. Czy należy się tego obawiać, czy trzeba się przekwalifikowywać?